11 maja w Ciechanowcu odbyło się uroczyste zainaugurowanie sezonu motocyklowego 2013 w diecezji drohiczyńskiej i w Polsce północno – wschodniej.
Kilkaset motocykli, różnych marek, stylów i wieku, stanęło przed ciechanowiecka świątynią p.w. Trójcy Świętej. Kawalkada ta wyruszyła z Bielska Podlaskiego, gdzie przed kościołem p.w. Miłosierdzia Bożego odbył się obrzęd pobłogosławienia maszyn. Ich właściciele, witani serdecznie i z zaciekawieniem, po przejechaniu ulicami Ciechanowca, uczestniczyli w Eucharystii, celebrowanej i ich intencji przez duszpasterzy motocyklistów z diecezji siedleckiej i drohiczyńskiej oraz misjonarza z Boliwii. Przybyli oni, podobnie jak inni uczestnicy spotkania na swoich motorach.
Witając przybyłych dziekan ciechanowiecki i proboszcz miejscowej parafii ks. kan. Tadeusz Kryński powiedział, że wszyscy jesteśmy na drodze życia ze Zmartwychwstałym, a na tej drodze są też motocykle i ci, który z nimi się posługują. Podkreślił, że wśród motocyklistów jest bardzo wielu szlachetnych ludzi, zaangażowanych dla dobra wspólnoty i innych ludzi. Życzył, aby było tak dalej, a swoim świadectwem żeby przełamywali oni kreowany często fałszywy obraz motocyklisty.
Inicjator zaś i organizator tych spotkań ks. Janusz Szymański przypomniał ubiegłoroczną dziękczynną pielgrzymkę motorową za beatyfikację Jana Pawła II do Rzymu, a także Rajd Katyński i doroczną pielgrzymkę do Wilna, w których brali udział także motocykliści z tego regionu Polski. Zaprosił również do wzięcia udziału w planowanej pielgrzymce do Lourdes. W wygłoszonej homilii, powiedział on natomiast, że życie człowieka podobne jest do remontowanego motocykla, gdzie leżące w nieładzie jego części można dopiero pozbierać dzięki dobremu mechanikowi, którym jest Chrystus. Prosił, żeby w kole zębatym naszego życie nie zabrakło, oprócz zębów naszych ludzkich trosk, tego najważniejszego, którym jest Bóg. Bogu bowiem zależy na każdy, a my w naszym życiu i pasji, także tej motocyklowej, powinniśmy pamiętać, żeby umieć się ubrać się nie tylko w najnowsze wynalazki – kombinezony i kurtki, ale przede wszystkim w formy nieśmiertelności – mówił ks. Janusz.
„Bogiem nie możesz być sam dla siebie. Nie może być też nim twoja żona, czy dziecko, twoja praca i rozrywka. Bóg jest tylko jeden, który darzy nas swa miłością” – kontynuował.
Od kilku lat, wiosną i jesienią, motocykliści różnego wieku i zawodów, gromadzą pod poświęconym sztandarem najpierw w Bielsku Podlaskim, a od tego roku w Ciechanowcu, nie bacząc często na warunki pogodowe i odległość.
Podczas Eucharystii modlono się za ofiary wypadków drogowych. Zebrano ofiary na dofinansowanie wakacyjnych wyjazdów dzieci z biednych rodzin na Litwę i nad Bałtyk, zorganizowanych przez ciechanowieckich duszpasterzy, zaś misjonarz z Boliwii prosił o wsparcie akcji MIVA – Polska, dzięki której, także w tym kraju misjonarze mogą zakupić motocykle i inne środki transportu, potrzebne w działalności ewangelizacyjnej.
W przygotowanie tego motorowego spotkanie włączyły się oprócz parafii p.w. Trójcy Świętej z miejscowym chórem, także władze miasta, straż, policja oraz lokalne firmy i młodzież muzykująca, gdyż po Eucharystii uczestnicy spotkania udali się na majowy piknik.
Ks. Artur Płachno
Views: 8